O nas
Nazywamy się Paweł i Antoni Łuczkiewiczowie. Kiedy postanowiliśmy zrobić pierwszy miód pitny, wiedzieliśmy, że chcemy stworzyć napój jak najbliższy temu, który pili dawni Polacy. Nie chcieliśmy miodu z dodatkiem spirytusu, cukru i barwników – robiliśmy go dla siebie i miał być jak najlepszy.
Dlatego powstał ze znakomitego polskiego miodu, źródlanej wody i sprawdzonych przypraw, według recept przekazanych przez ks. Ambrożewicza i prof. Ciesielskiego. Z czasem wytwarzane przez nas miody pitne tak posmakowały naszym gościom i stołownikom, że musieliśmy fermentować więcej i więcej miodu. Nie zeszliśmy jednak z obranej ścieżki, nadal ściśle trzymamy się staropolskiej receptury, mieszamy wyłącznie najlepszy pszczeli miód i źródlaną wodę.
Miodosytnia
Wszystkie nasze miody są fermentowane, leżakowane i butelkowane przez nas samych w naszej rodzinnej miodosytni.
Wciąż wytwarzamy miód pracą własnych rąk, a pamiątką czasów, gdy robiliśmy go tylko dla siebie i w czasie wolnym, pozostały nazwy naszych miodów: brzeczkę miodu zaszczepialiśmy drożdżami zawsze w święta, stąd „Pentecostes”, „Omnium Sanctorum” i inne. Trzymamy się tego rozkładu, stosując co roku miód z ostatniego miodobrania przed świętem i indywidualny przepis w każde święto. Mamy nadzieję, że miód pitny z naszej manufaktury spotka się z miłym przyjęciem również na Państwa stołach. Jest to wszak napój, dzięki któremu „nasi praojcowie zdrowi i czerstwi byli i bardzo długo żyli”.